Historia 14:
Kupiłem używanego laptopa od znajomego. Zauważyłem folder o nazwie „PRIVATE”. Kliknąłem
i pojawiły się dziesiątki filmów – obrazów z kamery internetowej. Zamarłem. To byłem ja… w moim pokoju.
Zadzwoniłem do mojego przyjaciela, który przez chwilę milczał, po czym zapytał: „Co masz na myśli?” Sformatowałem laptopa przed jego sprzedażą. A co masz na myśli pisząc folder o nazwie „PRIVATE”? Nigdy nie miałem takiego pliku. »
Byłem zupełnie zagubiony. Oddałem urządzenie do warsztatu, gdzie powiedziano mi, że to prawdopodobnie wirus, ale nie podano żadnego wyjaśnienia, w jaki sposób moje zdjęcia tam się znalazły. Pozbyłem się komputera i teraz podchodzę do mojego przyjaciela z najwyższą ostrożnością.
Historia 15:
Moja żona zauważyła migające światło w czujniku dymu w naszym mieszkaniu na Airbnb. Odkręciłem ją i zobaczyłem ukrytą kamerę. Spakowaliśmy torby i wyjechaliśmy w pośpiechu.
Napisałem recenzję, aby potępić to miejsce. Kilka minut później dostałem odpowiedź: „Głupcze, to czujnik ruchu, a nie kamera. »
Historia 15.
Pewnego letniego wieczoru siedzieliśmy z mężem na ganku, gdy po drugiej stronie ulicy przechodziła jakaś para. Najwyższy niósł parasol.