Jako rodzice zawsze wierzyliśmy w naszego syna. Był idealnym dzieckiem, błyskotliwym i przeznaczonym do wielkich rzeczy. Kiedy więc wysłaliśmy go na studia, przeznaczając na nie tysiące dolarów, nigdy nie kwestionowaliśmy jego postępów. Aż pewnego dnia odkryliśmy, że cały czas nas okłamywał.
Od chwili narodzin Jason był naszym powodem do dumy i radości. Dorastając, nie był już po prostu „naszym synem”; Był synem, którego podziwiały wszystkie rodziny w okolicy. Osiągał sukcesy we wszystkim, czego się dotknął.
Jak? Łatwy. Kapitan drużyny koszykarskiej? Oczywiście. A jego urok? Było magnetyczne. Rodzice naciskali na swoje dzieci, mówiąc: „Bądź bardziej jak Jason”. „Był przystojny, uprzejmy i ambitny. Przynajmniej tak myśleliśmy.
Od kiedy pamiętam, Jason miał słabość do zwierząt.
Jeśli na podwórko wchodził kot, to Jason potajemnie przynosił mu mleko. Kiedy nasz pies, Max, zachorował, Jason czuwał przy nim całą noc, chociaż miał zaledwie osiem lat.
„Mamo, chcę pomagać zwierzętom, kiedy dorosnę” – powiedział pewnego dnia, a jego oczy zabłysły, gdy obserwował, jak Max słabo merdał ogonem.
„Chcę być jak wujek Tom” – upierał się.
Pamiętam, że cicho się śmiałam i czochrałam go po włosach. „To miłe, kochanie, ale możesz pomóc większej liczbie osób, jeśli zostaniesz biznesmenem, tak jak twój ojciec. »
Mój mąż Daniel i ja zawsze wyobrażaliśmy sobie, że Jason będzie przyszłym liderem naszego rodzinnego biznesu. Miał wszystkie cechy przywódcy.
Kiedy więc nadszedł czas wyboru uczelni, kładliśmy nacisk na kierunek. Jason początkowo się wahał, ale ostatecznie się zgodził. Myślałem, że jego przyszłość jest już zaplanowana.
Nie mogłem się bardziej mylić.
Yo Make również polubił
Paluszki mascarpone
Wyjątkowe Śliwkowe Ślimaczki, które Zachwycą Twoje Podniebienie
SAŁATKA JAJECZNA WARSTWOWA
8 super fajnych wskazówek dotyczących sprzątania i porządkowania domu dla leniwych dziewczyn i chłopców