Do tragicznego wypadku doszło na Morzu Czerwonym u wybrzeży Egiptu.
Turystyczna łódź podwodna, na której znajdowało się około 44 pasażerów, w tym dzieci, różnych narodowości, zatonęła podczas wycieczki mającej na celu eksplorację raf koralowych.
W wyniku zdarzenia zginęło wiele osób, a prowadzone działania ratunkowe były bardzo intensywne.
Zaczęło tonąć
Lokalna gazeta Al-Masry Al-Youm poinformowała, że turystyczny okręt podwodny Sindbad znajduje się w rejonie Hurghady na Morzu Czerwonym w Egipcie i przygotowuje się do wycieczki. Łódź podwodna oferuje turystom możliwość obejrzenia z bliska raf koralowych i tętniącego życiem podwodnego świata – ale w czwartek coś poszło strasznie nie tak.
Źródła ujawniły, że turystyczny okręt podwodny zatonął przed mariną jednego ze słynnych hoteli w Hurghadzie, w wyniku czego sześć osób zginęło, a dziewięć zostało rannych, z czego cztery są w stanie krytycznym. Uratowano dwadzieścia dziewięć innych osób.
Kiedy okręt podwodny zaczął tonąć, rozpoczęto akcję ratunkową. Według doniesień Dyrekcja Zdrowia Morza Czerwonego oraz Egipski Urząd Pogotowia Ratunkowego były w stanie gotowości. Na miejsce zdarzenia wysłano łącznie 21 karetek pogotowia oraz siły bezpieczeństwa i służby ratownicze.
Sindbad od kilku lat zajmuje się organizacją wycieczek turystycznych w regionie Hurghady.
Według informacji zamieszczonych na stronie internetowej, firma jest właścicielem dwóch z „14 prawdziwych łodzi podwodnych przeznaczonych do celów rekreacyjnych” na świecie. Statek może zanurzyć się na głębokość 82 stóp, oferując zapierające dech w piersiach widoki raf koralowych i życia morskiego.