Pewnego zwykłego dnia Jane znalazła pierścionek – błyszczącą obrączkę ukrytą w schowku na rękawiczki w samochodzie jej męża. Mimo że był ukryty za starymi rachunkami i kartami, implikacje jego istnienia wyraźnie wybrzmiały w głowie Jane. Pytania zalewały jego umysł niczym powódź: Do kogo należał ten pierścień? Biorąc pod uwagę jego lokalizację, dlaczego znalazł się tutaj? Co to oznaczało dla jej małżeństwa i co ją najbardziej dręczyło?
Szczęśliwa, wierna kobieta, kochająca swoją rodzinę i męża – to był wizerunek, który Jane wypracowała sobie ciężką pracą przez wiele lat. Samozadowolenie, które tak mozolnie budowała, rozpadło się na widok pierścionka. Kiedyś miała niezachwianą wiarę we wszystko, w co wierzyła, lecz teraz wątpliwości wisiały nad nią jak cień. Ciężar wątpliwości groził, że go przytłoczy, w miarę jak mijały sekundy.