W świecie, w którym dobroć często jest ukryta, niektórzy przekraczają własne granice, aby coś zmienić. Dziś zebraliśmy poruszające świadectwa konkretnych aktów odwagi, hojności i altruizmu.
Historia 1:
Miałam 18 lat i właśnie przeprowadziłam się sama do Nowego Jorku, próbując przystosować się do tutejszego stylu życia (pochodząc z małego miasteczka na południu). Pierwszy raz jechałem pociągiem i nie wiedziałem, jak kupić kartę MetroCard.
Znalazłem się więc przed jedynym działającym automatem, a za mną ustawiła się kolejka ludzi, którzy próbowali kupić kartę. Byłem trochę spanikowany, bo wiedziałem, że ludzie czekają. Ludzie w kolejce zaczęli krzyczeć do mnie: „Szybciej!” » i «Czy ty jesteś głupi, prawda? „Zaczęły mi łzawić oczy, przez co mój strach stał się jeszcze większy.