Wstałem tak szybko, że książka spadła mi z kolan. W mojej głowie kłębiło się pytanie: czy tam ktoś był? Czy mam halucynacje?
Czy Jeremy ŻYŁ?
Pobiegłam korytarzem, ledwo czując, że moje stopy dotykają podłogi. Moje ręce były zmarznięte, a żołądek sprawiał wrażenie, że zaraz zwymiotuję.
„Proszę” – szepnęłam biegnąc, a w oczach już zbierały mi się łzy. „Proszę, jeśli tam jesteś…”
Otworzyłem drzwi pokoju Sophii.

Przerażona kobieta wchodzi do pokoju | Źródło: Midjourney
Spała spokojnie w łóżeczku, zwinięta w kłębek, a jej małe rączki trzymały pluszowego misia. Pokój wyglądał dokładnie tak, jak go zostawiłem. Żadne okno nie jest otwarte. Żadnego cienia w kącie. Żadnego cienia w kącie, niczego.
Ale potem usłyszałem to ponownie.
„Zawsze będę cię kochać.”
Yo Make również polubił
Jak pozbyć się wilgoci w domu? 7 prostych wskazówek
To danie może być powodem śmierci na raka
Biszkopt cytrynowy z kremem cytrynowym i nadzieniem migdałowym
Nie miałem pojęcia, że to możliwe!