„Nie, ona po prostu potrzebuje stanowczej ręki. Musisz jej pokazać, kto tu rządzi”.
Zaczął pracować nad ogrodzeniem, pokazując mi, jak wzmacniać słupki.
„Twoja babcia zawsze mówiła: »Dobry płot tworzy szczęśliwą farmę«”.
„Nigdy mi nie mówiła, że to doprowadzi mnie do utraty rozumu” – mruknęłam, ocierając pot z czoła.
Zaśmiał się. „Nie chciała cię przestraszyć. Ale dobrze ci idzie, Diano. Martwisz się, a to połowa sukcesu”.
„Połowa sukcesu? A druga połowa?” – zapytałam, szczerze ciekawa.
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Spojrzał na mnie zamyślony.
„Trzymaj się tego, gdy zrobi się ciężko. Ta farma to nie tylko ziemia, wiesz”. Ona ma duszę”.
Skinęłam głową, czując gulę w gardle. „Mam tylko nadzieję, że oddaję jej sprawiedliwość”.
Poklepał mnie po ramieniu. „Ma. Bardziej niż myślisz”.
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
***
Później tego wieczoru, gdy niebo przybrało dymno-pomarańczowy kolor, poczułam coś dziwnego.
Dym?
Odwróciłam się w stronę domu i zamarłam. Płomienie lizały dach, stając się coraz wyższe i bardziej wściekłe z każdą sekundą.
„Nie! Nie!”
Rzuciłam wszystko i pobiegłam, krzycząc na cały głos. „Ogień! Pomóż mi!”
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Sąsiedzi pobiegli na miejsce zdarzenia, ale ogień był zbyt szybki, zbyt żarłoczny. Pan Harris złapał mnie za ramię, gdy próbowałam się zbliżyć.
„Diana, to zbyt niebezpieczne!”
„Ale zwierzęta…” wyjąkałam.
„Są bezpieczne” zapewnił mnie.
„Skup się, Diana. Zrobiłaś swoje. Zwierzęta są bezpieczne”.
Bezradnie patrzyłam, jak dom płonie. Miałam szeroko otwarte oczy i ciężko oddychałam.
„Wszystko przepadło”, wyszeptałam.
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
***
Następnego ranka przyjechała Felicity. Rzuciła okiem na gruzy i wzruszyła ramionami.
„Cóż, to zmienia postać rzeczy, prawda?”
„Felicity”, powiedziałam, próbując zachować spokój, „domu nie ma, ale farma… nadal tam jest”.
Skrzyżowała ramiona i się uśmiechnęła.
„I właśnie dlatego nadszedł czas na sprzedaż. Rozejrzyj się, Diano. To miejsce to katastrofa. Nie warto”.
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Tylko w celach ilustracyjnych | Źródło: Midjourney
Pokręciłam głową, zaciskając dłonie po bokach. „Nie rozumiesz. To coś więcej niż tylko ziemia”.
„Dla ciebie, być może”, powiedziała chłodno.
„Ale dla nas wszystkich? To obciążenie finansowe. Więc kiedy planujesz wyjechać?” »
„Nie wyjeżdżam”, odpowiedziałem. „To mój dom”.
Felicity przewróciła oczami.
Ciąg dalszy na następnej stronie
REKLAMA


Yo Make również polubił
Chrupiące Frytki z Nutą Octu: Sekret Doskonałego Smaku
klasyczne lody waniliowe:
Świeże pomidory przez 2 lata bez octu: niezawodny sposób, aby zachowały świeżość tak długo
Jeden z moich ulubionych przepisów na zabiegane dni! Szybko się robi i świetnie smakuje!